Autor

Wyświetl wszystkie
Keila Ochoa

Keila Ochoa

Jeden zabawny fakt z Twojego życia? – Jestem wielbicielką broadwayowskich musicali i kolekcjonuję bilety oraz programy przedstawień, na których byłam

Twoja ulubiona potrawa? – Zupa pozole i enchiladas

Twoje ulubione zajęcie? – Czytanie albo chodzenie po parku z moimi dziećmi

Twój ulubiony pisarz? – C. S. Lewis.

Artykuły Keila Ochoa

Słodycz i gorycz

Niektórzy ludzie lubią czekoladę gorzką, a inni słodką. Starożytni Majowie z Ameryki Środkowej gustowali w napoju z czekolady, który przyprawiali ostrą papryką. Smakowała im „gorzka woda”, jak sami ją określali. Wiele lat później została ona wprowadzona w Hiszpanii. Hiszpanie jednak woleli czekoladę słodką; dodawali więc do niej cukier i miód, by zniwelować naturalną gorycz.

Patrz i zamilknij

W pieśni pt. Spójrz na Niego meksykański kompozytor Rubin Sotello ukazuje Jezusa na krzyżu. Zaprasza nas, abyśmy spojrzeli na Niego i zamilkli, gdyż nie jesteśmy w stanie nic powiedzieć widząc miłość, jaką zademonstrował na krzyżu. Przez wiarę możemy wyobrazić sobie scenę opisaną w ewangeliach. Potrafimy przedstawić sobie krzyż, krew, gwoździe i ból.

Odważni w wierności

Strach jest nieustannym towarzyszem Hadassy—młodej żydowskiej dziewczyny, żyjącej w pierwszym wieku, fikcyjnej bohaterki książki autorstwa Francine Rivers pt. Głos w wietrze. Gdy zostaje niewolnicą w rzymskim domu, obawia się prześladowania za wiarę w Chrystusa. Wie, że chrześcijanie są traktowani z pogardą, a wielu z nich jest poddawanych egzekucjom lub rzucanych na pastwę lwów na arenie. Czy znajdzie odwagę, by opowiedzieć się za prawdą w chwili próby?

Biały jak śnieg

W grudniu minionego roku wyjechałam wraz z rodziną w góry. Przez całe życie mieszkaliśmy w tropikalnym klimacie, więc po raz pierwszy mogliśmy zobaczyć śnieg w całej jego piękności. Gdy podziwialiśmy biały puch, przykrywający pola niczym płaszcz, mój mąż zacytował proroctwo Izajasza: „Choć wasze grzechy będą czerwone jak szkarłat, jak śnieg zbieleją.” (Izajasza 1:18)

Co zostaje w oku?

Koliber w języku angielskim oznacza „nucący ptak” ze względu na odgłos szybko trzepoczących skrzydełek. W innych językach znany jest pod nazwą „całujący kwiaty” (portugalski) lub „latający klejnot” (hiszpański). Jednym z moich ulubionych określeń jest biulu—„zostający w oku” (język meksykańskich Zapoteków). Inaczej mówiąc, gdy zobaczymy kolibra, nie możemy o nim zapomnieć.

Druga szansa

„Dlaczego jesteście tak dobrzy, skoro nawet mnie nie znacie?”

Jak ma na imię twój ojciec?

Gdy chciałam kupić telefon komórkowy na Bliskim Wschodzie, urzędnik zadał mi typowe pytania dotyczące mojego nazwiska, narodowości i adresu. Gdy zaczął wypełniać formularz, zapytał: „Jak ma na imię pani ojciec?” Pytanie mnie zdziwiło. Zastanawiałam się, dlaczego było ono tak istotne. Imię ojca nie miało znaczenia w mojej kulturze. Tutaj jednak było konieczne do określenia mojej tożsamości. W niektórych kulturach przodkowie są ważni.

Motywowany przez Boga

Kilka miesięcy temu otrzymałam email, zapraszający mnie do przyłączenia się do wspólnoty o nazwie „driven people” („ludzie zmotywowani”). Chodziło o grupę ludzi mocno zmotywowanych do podejmowania intensywnych wysiłków, by zrealizować swoje cele i osiągnąć sukces.

Obrączka i łaska

Patrząc na swoje dłonie zobaczyłam, że nie mam na nich obrączki oraz zaręczynowego pierścionka. Kiedy pakowałam się przed podróżą, musiałam pamiętać o wielu rzeczach jednocześnie i zapomniałam właśnie o tych.

Pasterz na całe życie

Kiedy mój syn przeszedł do następnej klasy, tego samego dnia zapłakał i powiedział: „Chcę nauczyciela na całe życie!” Musieliśmy mu tłumaczyć, że zmiany nauczycieli to zwykła część życia. Wtedy pojawiła się refleksja: czy istnieje jakakolwiek wzajemna relacja, która mogłaby trwać bez końca?

Cenny spadek

Babcia i dziadek Harrisowie nie byli ludźmi zamożnymi, jednak każde Boże Narodzenie udawało im się wyprawić w sposób pamiętny dla mnie i moich kuzynów. Zawsze było mnóstwo jedzenia, zabawy i miłości. Od najmłodszych lat, wiedzieliśmy, że to Chrystus umożliwiał nam takie świętowanie.

Lepsze niż Piniata

W   Meksyku praktycznie nie ma towarzyskiego przyjęcia bez czegoś, co nazywa się piniata. To gruby karton albo gliniany pojemnik wypełniony cukierkami i innymi przysmakami. Dzieci próbują rozbić to kijem w nadziei na dobranie się do zawartości.